Jestem znużona polityką .Szukałam i znalazłam wentyl bezpieczeństwa psychicznego. Od kilku lat zajmuję się prozą, od niedawna poezją , w wolnych chwilach maluję. Jestem spełniona
Strony
Etykiety
- codzienność (2)
- moje książki (1)
- plenery (1)
- spotkania autorskie (1)
- Święta (1)
- wystawy (1)
wtorek, 17 czerwca 2014
jeszcze kilka wpisów, a potem wakacje
z domem pełnym gości - co miłe, w różnym wieku - kłopotliwe, o różnych upodobaniach kulinarnych - stresujące. Ważne że będą, że większość z nich,aż pięcioro, urodzonych poza Polską, do niej ciągnie, ważne że lubią tu, u rodziców i dziadków przebywać. A ja obecnie mozolę się nad powiększeniem domu, nie w sensie rozwalania ścian, a właściwej jego organizacji. Sytuację mogą rozwiązać rattanowe etażerki z szufladami na skarpety i bieliznę osobistą, przygotowane półki w bieliźniarce i opróżniona część szaf, zgodnie z zasadą - oddaj bliźnim przedmioty, których nie używasz i rzeczy w których nie chodzisz od trzech sezonów. Mnie dodatkowo zachęcił do przekazania ubrań"Caritasowi" nowy size,kiedy od czasu rzucenia papierosów stałam się "większa",choć nie smutniejsza, a teraz wręcz szczęśliwa i wypatrująca pierwszych oczekiwanych, co nastąpi już za 6 dni!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję za wsparcie na wystawie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń