wtorek, 17 grudnia 2013

Wszystkim, którzy kochają swój Kraj

To mały prezent. Fragment mojej najnowszej książki, która ukaże się w kwietniu.                                                                                                                                                                Był grudzień, w Kalifornii, jak zwykle, prawie wiosna, w Polsce świąteczne klimaty. Gdzieś w domach i przed nimi płonące światełkami choinki, dużo skromniejsze, niż tu, w Ameryce, a jednak z większym urokiem. Zadymki śnieżne, i ta ostatnia, podczas której opuszczał rodzinne miasto. Polskie zimy... Zapomniane, niepowtórzone obecnie, w takiej, jak dawniej, skali.
Tamten obraz, to chaty z dymiącymi kominami, zatopione w białym, lekkim puchu, jakieś ślady ludzkich kroków na śniegu. Czysty , rodzimy realizm zasnuty jakby mgłą. Mgła przeszłości. Nostalgia namalowana sercem. A potem wiosna. Jakiś kwitnący sad owocowy, pod drzewami zaorana ziemia ze wschodzącymi chwastami. Wszystko utrzymane w spokojnym tonie  z przewagą bieli i różu. I lato. Feeria barw kwiatów w jakimś ogródku przy skromnym domku, zatopionym w oceanie kolorowej roślinności, podobnym do domu Leny. Czy to wyśniona baśń? jego domek na obrazie był z surowego, niepomalowanego drewna, przy oknach miał zielone okiennice zamocowane na pordzewiałych zawiasach. Pod oknami malwy, których tu, u Leny nie ma. Jej domek jednak ładniejszy. Muszę go któregoś dnia namalować - postanawia... I jesień w mieszanym lesie iglasto- liściastym, jak złocona komnata  zapraszająca do środka.                                                                 Cztery pory roku - uśmiecha się. Jak u Vivaldiego, tylko w oleju, w rozmiarze 50x60  centymetrów.Łacznie metr dwadzieścia centymetrów kwadratowych tęsknoty, wycenionej na pięć tysięcy dolarów. Widać, wszystko, nawet to niematerialne, ma swoją cenę.                                                                                             

3 komentarze:

  1. Pozdrawiam na Nowy Rok, by zrodził kolejne pomysły, nieograniczoną dawkę energii, otoczył życzliwymi ludźmi i nawiedzał smakowitą radością życia. Krystyna Melita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo, bardzo urokliwe.
      Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

      Usuń
    2. Jakie miłe komentarze. Wszystkim " mnie " czytającym Wszystkiego najlepszego w Nowym 2014 Roku. Trochę się zaniedbałam, bo u mnie wciąż pełna chata Gości. Do poczytania w najbliższy piątek!

      Usuń

Zapraszam do komentowania