Jestem znużona polityką .Szukałam i znalazłam wentyl bezpieczeństwa psychicznego. Od kilku lat zajmuję się prozą, od niedawna poezją , w wolnych chwilach maluję. Jestem spełniona
Strony
Etykiety
- codzienność (2)
- moje książki (1)
- plenery (1)
- spotkania autorskie (1)
- Święta (1)
- wystawy (1)
piątek, 17 stycznia 2014
Jak własne dzieci
Są jak dzieci. Lepsze, gorsze, raczej przeciętne niż doskonałe, ale bliskie mojemu sercu. To ja nad nimi pracowałam, więc .kiedy idą w świat- niedoposażone- przyznam, że trochę mi ciężko, choć wiem, że nie powinny pozostawać jedynie ze mną. W sobotę wyjdzie z domu jedno z tych lepszych, trzymając się formuły- dzieci -, obraz Moja Madonna Majowa, namalowany z mojej wyobraźni. Trafi do Pałacu Bursztynowego na aukcję Fundacji " Samotna Mama". Chciałabym, by licytujący podał adekwatną do, choćby materialnej wartości, cenę wywoławczą, by następnie obraz ostatecznie poszedł za kwotę wzbogacającą Fundację. Kupcie Madonnę i wierzcie, że rozstaję się z nią ze smutkiem
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania