Jestem znużona polityką .Szukałam i znalazłam wentyl bezpieczeństwa psychicznego. Od kilku lat zajmuję się prozą, od niedawna poezją , w wolnych chwilach maluję. Jestem spełniona
Strony
Etykiety
- codzienność (2)
- moje książki (1)
- plenery (1)
- spotkania autorskie (1)
- Święta (1)
- wystawy (1)
poniedziałek, 20 stycznia 2014
Pod Mocnym Aniołem
Jeśli ktoś spodziewa się rozrywki, niech nie wybiera się do kina na film Smarzowskiego. Jest to gorzkie studium choroby alkoholowej,świetnie zagrane, przytłaczające. Momentami sceny żenujące, niesmaczne. Po reakcji sali - i po opiniach zamieszczanych w internecie - domyślam się, że widzowie, ogłupieni przez reklamowe zwiastuny, oczekiwali czegoś lekkiego, przyjemnego,bo pierwsze sceny, mocno okraszane wulgaryzmami, wzbudzały irytującą wesołość widowni, zastępowaną stopniowo zadumą, lub znudzeniem. Ogólnie film trudny, dołujący, a w swoim klimacie szarości, brzydoty, niestety, bardzo wschodnioeuropejski...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania